-Niech to szlag! - mruknal, probujac rozprostowac ramiona. Podniosl niezgrabnie do gory obie rece, starl z oczu resztki snu i pomasowal twarz. Pod palcami czul dwudniowa szczecine. Nie cierpial byc br ...
Hassan podal jej futro. Wlozyla je, owinela glowe ciemnym czadorem, poslala Genny ostatni pocalunek i wyszla razem z Dewa. Hassan, wysoki usmiechniety mezczyzna kolo trzydziestki, ubrany w biala kurtk ...